Odzież sportowa na chłodne dni. 7 zasad, jak ubierać dziecko na trening jesienią (nie tylko piłkarski)
Podobno nie ma złej pogody dla sportowca, jest tylko zły ubiór. Oczywiście jak każde powiedzenie i to należy traktować z przymrużeniem oka. Prawda jest jednak taka, że dziecko dla prawidłowego rozwoju i budowania odporności powinno spędzać aktywnie czas również w jesienno-zimowej aurze.
Dzieci rozpiera energia przez cały rok, nawet gdy za oknem siąpi deszcz i wieje wiatr. Oczywiście przedszkola i szkółki oferują całą gamę zajęć sportowych dla juniorów, jednak czas spędzony aktywnie na powietrzu jest wręcz nie do przecenienia. Hartuje, dotlenia mózg, wprawia w dobry nastrój. Bieganie, piłka nożna czy nawet jazda rowerem w chłodne dni to sposób na budowanie silnego i wytrzymałego organizmu. Pozwalając dziecku wyszaleć się nawet gdy pada, zaopatrujemy go w wielki skarb: odporność.
Rodzice ubierając swoje pociechy bardzo często popełniają jeden błąd: wzorują się na własnym odczuwaniu temperatury. Mały sportowiec dużo się rusza nawet podczas zwykłego spaceru, w wyniku czego jest mu po prostu cieplej niż dorosłemu. W czasie jesienno-zimowego treningu sprawa ubioru jest równie ważna. Na co zwrócić uwagę przy doborze odzieży dla pociechy?
Słuchaj co mówi do ciebie dziecko
Przedszkolak potrafi jasno wyartykułować, że jest mu zimno lub ciepło, a tym bardziej nastolatek. Jeśli tłumaczy ci nieustannie, że się poci, to prawdopodobnie tak właśnie jest. Zdarza się też, że dzieci, które nie są wysłuchiwane w ogóle nie podejmują manifestowania swojego zdania. Maluch dochodzi do wniosku, że jeśli rodzic nie pozwala, to znaczy, że tak właśnie musi być. Sprawa staje się jeszcze poważniejsza, gdy rodzic neguje słowa i odczucia pociechy: „nie może być ci ciepło, przecież jest zimno”. Oczywiście należy kierować się rozsądkiem, aczkolwiek warto otworzyć się na słowa dziecka.
Ubieraj dziecko lżej niż siebie
Mały sportowiec nawet podczas zwykłego spaceru jest bardziej energiczny niż my, dorośli, więc przyjmij zasadę, że ubierasz swą pociechę o jedną warstwę mniej, niż siebie (ewentualnie zakładaj lżejszy sweter lub bluzę). Wydawałoby się, że dzieci są delikatne i nieodporne na problematyczne warunki atmosferyczne, jednak przy zdrowym odżywianiu, odpowiedniej długości snu i nieokiełznanej potrzebie ruchu są w stanie ochronić się przed zimnem. Tym bardziej nie ubieraj dziecka w puchową kurtkę na trening. Podczas ciągłego biegania, skakania będzie się wyłącznie pocić i dużo szybciej męczyć.
Sport nie lubi bawełny
To prawda, że kiedyś ćwiczyło się w zwykłym, bawełnianym dresie. Do dziś jeszcze panuje przekonanie o oddychających właściwościach tego materiału. Prawda jest jednak taka, iż podczas chłodów, a tym bardziej mrozu, wilgoć wydostająca się z ciała pozostaje na koszulce i wychładza organizm. Nowoczesne technologie odzieżowe pozwalają na szybkie odprowadzanie potu, dzięki czemu zmniejsza się ryzyko zachorowań. Nie trzeba kupować dziecku zaawansowanych, drogich ubrań. Większość niskobudżetowych, ale przeznaczonych do sportu produktów będzie lepszych niż bawełniana bluza. Należy pamiętać również, że wszystkie warstwy powinny być „oddychające”. Jeśli ubierzemy dziecko w sportową kurtkę oraz bawełnianą koszulkę, to efekt będzie nikły.
Chroń dziecko przed wiatrem
Wiatr jest głównym czynnikiem pogodowym wpływającym na odczuwanie chłodu. Jeśli malec uprawia sport na świeżym powietrzu i chłodne podmuchy przenikają przez ubranie, nie zakładaj mu dodatkowej bluzy, a zaopatrz w oddychającą kurtkę przeciwwiatrową. Ta niepozorna, cienka warstwa potrafi zdziałać cuda. Niektóre, bardziej zaawansowane wiatrówki mają panele pod pachami i na plecach, które jeszcze skuteczniej odprowadzają wilgoć. Przy kupowaniu pamiętaj także, aby kurtka nie była za luźna, ani za krótka. Dopasowana warstwa lepiej ochroni dziecko przed wiatrem.
Zadbaj o szczegóły
Im niższa temperatura, tym więcej szczegółów wychodzą na bliższy plan. Należy pamiętać, aby dziecko miało przykryte plecy, brzuch, uszy, szyję. Do obowiązkowego kompletu na chłody trzeba dorzucić:
rękawiczki: świetnie sprawdzają się lekkie, polarowe
Czapka: na jesień lekka, oddychająca . Zwróć uwagę czy ma przeciwwiatrowy panel na czoło, zminimalizujesz ryzyko problemów z zatokami.
Czapeczka z daszkiem, świetnie się sprawdza podczas deszczu.
Komin: dla małego sportowca szalik będzie tylko przeszkodą w treningu. Świetnie sprawdzają się lekkie kominy, które odpowiednio przylegają do szyi, są oddychające i uniwersalne (można ich używać od jesieni do wiosny). Na rynku dostępne są kominy w różnych wersjach: zwykły, z polarem, z kapturem. Jego zaletą jest również to, iż dziecko może go podciągnąć również na usta i nos, gdy tylko wymaga tego niska temperatura.
Skarpetki: warto zadbać również o odpowiednią ochronę stóp. Dobrze przylegające, oddychające skarpetki zapewnią dziecku komfort uprawiania sportu w różnych okolicznościach. Im zimniej, tym skarpetki cieplejsze, ale i w tym zachowajmy umiar. Przy ciągłym bieganiu i skakaniu stopy się rozgrzewają. Chłód dociera dopiero wtedy, gdy dziecko pozostaje przez dłuższy czas w bezruchu.
Sportowe buty na chłodne dni
Inne buty wybierzemy na spacer, inne na intensywniejszą aktywność dziecka. Oczywiście dobór obuwia zależy w dużej mierze od dyscypliny, jednak większość z nich nie wymaga specjalistycznego zakupu. Zwykle dobieramy buty biorąc pod uwagę wilgoć, temperaturę i nawierzchnię. W każdym przypadku obuwie ma być przede wszystkim wygodne. Tego warunku nie spełniają wszystkie te buty, które są sztywne, mało elastyczne i nie współpracują ze stopą dziecka. Zwróćmy uwagę na to, czy posiadają odpowiedni bieżnik, gdyż w śniegu lub błocie wytraca się stabilność. Ponadto dobrze, jeśli but posiada wodoodporną membranę. Nie przesadzajmy z ciepłotą butów. Jeśli wiemy, że malec po treningu będzie jeszcze spędzał czas na dworze, zabierzmy mu zapasową, cieplejszą parę obuwia.
Ubieraj „na cebulę”
Lepiej będzie, jeśli ubierzemy dziecko w więcej cienkich, przylegających do ciała warstw, niż jedną grubą. Zaletą tej zasady jest przede wszystkim możliwość regulowania liczby warstw, co już w przypadku opatulenia ciała mięsistym swetrem lub bluzą jest niemożliwe. Jako, że pogoda jesienią potrafi się zmieniać z dnia na dzień, warto zawczasu zaopatrzyć się w poszczególne elementy odzieży:
Bielizna termiczna- przylegająca, cienka i „oddychająca” odzież, będąca pierwszą warstwą ubioru.
Bluza „oddychająca”, również stosunkowo przylegająca do ciała. Przydatne są bluzy z tzw. „stójką”, które chronią również szyję
Kurtka przeciwwiatrowa oraz kurtka przeciwdeszczowa. W opcji ekonomicznej można zakupić tylko jedną z nich. Problem polega jednak na tym, że warstwa przeciwdeszczowa nie będzie tak dobrze odprowadzała potu jak zwykła „wiatrówka”.
Spodnie sportowe, szybkoschnące. Również nie sprawdzi się bawełna, gdyż wilgoć wnikająca w materiał będzie chłodziła ciało.
Pamiętaj, że zimne, wilgotne dni prezentują się dużo gorzej będąc w domu, niż podczas szaleństw na dworze.
Źródło: http://www.junior.sport.pl/junior/1,143111,16850724,Odziez_sportowa_na_chlodne_dni__7_zasad__jak_ubierac.html